Dom Polski Wschodniej na Fete de Tervueren

13 maja, w słoneczną niedzielę, aleja Tervueren w Brukseli, przy której mieści się Dom Polski Wschodniej, świętowała swoje 115 . urodziny. Jak zwykle, gości było co niemiara. Na zamkniętym dla ruchu samochodowego Rondzie gen. Montgomery’ego i na pobliskich arteriach ustawiono dziesiątki stoisk promocyjnych, gastronomicznych i targowych z niemal całego świata. Wśród nich znalazł się także namiot Domu Polski Wschodniej.

Jubileusz Alei Tervueren stał się doroczną okazją dla BDOmu Polski Wschodniej w Brukseli do zaprezentowania naszego rmakroegionu mieszkańcom belgijskiej stolicy, a także turystom. Tradycyjnie promowaliśmy ofertę turystyczną województw, zachęcaliśmy do poznania szlaków, oferowaliśmy materiały promocyjne: mapy, foldery, przewodniki i drobne gadżety reklamowe. Przed zbliżającym się sezonem turystycznym wiele osób odwiedzających nasze stoisko poszukiwało praktycznych informacji o Polsce Wschodniej, pytało o turystykę aktywną oraz o gospodarstwa agroturystyczne. Przy okazji, jak zwykle, goście chwalili polskie przysmaki.

Stanowisko Domu Polski Wschodniej było zorganizowane we współpracy z Polskim Ośrodkiem Informacji Turystycznej w Brukseli oraz Wydziałem Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady Rzeczypospolitej RP w Brukseli. Na dorocznym Fete de Tervueren nie brakowało imprez towarzyszących, m.in. atrakcji dla miłośników malarstwa, muzyki i tańca. Tradycyjnie najwięcej niespodzianek przygotowano dla najmłodszych.

Dodatkowymi atrakcjami przyciągającymi do naszego stanowiska promocyjnego były zorganizowane przez poszczególne regiony niespodzianki. Podkarpackie zaprezentowało swoją innowacyjność oferując możliwość spróbowania swych sił w roli pilota samolotu na symulatorze lotów. Lubelskie zaprosiło na podróż po smakach wschodnich – zmysły konsumentów pobudzały cebularze, gryczaki, koguty maślane, forszmak lubelski, miód pitny i wiele innych przysmaków. Olbrzymia Polonia belgijska pochodząca z Podlasia z dużym zainteresowaniem przeglądała foldery swoich rodzinnych stron, a Belgowie zachwycili się ponownie cudem natury, jakim są Mazury. Dodatkową atrakcję dla maluchów stanowił duży dinozaur stojący przy stoisku województwa świętokrzyskiego, a każdy uśmiechnięty odwiedzający mógł otrzymać swój portret sporządzony przez artystę plastyka.